Dziś tłusty czwartek. Postanowiłam się troszkę wyłamać i przygotować pączki w troszkę innej postaci. Są to pączki parzone czy też jak niektórzy wolą gniazdka. Są łatwiejsze w przygotowaniu i według mnie smaczniejsze.
SKŁADNIKI na około 10 sztuk
250 ml wody
75 g masła
szczypta soli
150 g mąki pszennej
3 jajka
olej roślinny do smażenia
WYKONANIE
Gotujemy w garnku wodę z masłem i solą. Zmniejszamy ogień na bardzo mały. Dodajemy przesianą mąkę i mieszamy drewnianą łyżką, aż ciasto zacznie się lekko rozpuszczać i odchodzić od łyżki. Zdejmujemy garnek z ognia i dodajemy kolejno jajka, ciągle energicznie mieszając. Studzimy.
W drugim garnku rozgrzewamy olej do 180 stopni.
Ostudzoną masę wypełniamy rękaw cukierniczy. Na papierze do pieczenia wyciskamy z niego ciasto w kształcie pierścieni. Delikatnie przekładamy pączki z papieru wprost do oleju. Smażymy na złoty kolor około dwie minuty z każdej strony.
Gotowe pączki wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem. Studzimy i polewamy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem. Przepis na lukier znajdziesz tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodaj komentarz...