Po chwilowej przerwie w blogowaniu (nie mylić z przerwą w gotowaniu) spowodowanej małymi problemami technicznymi, wróciłam z nowym przepisem. Tym razem przygotowałam sajgonki w mojej autorskiej wersji z kurczakiem i groszkiem oczywiście na ostro. Ilość chili oczywiście można zmodyfikować, jednak my z mężem wolimy wersję pikantniejszą. Zapraszam do wypróbowania przepisu :-)
SKŁADNIKI NA 8 SAJGONEK
8 sztuk papieru ryżowego namoczonego w ciepłej wodzie
połowa piersi z kurczaka, zmielona
20 dag groszku
1 marchewka strata na tarce o grubych oczkach
słupek selera wielkości marchewki startego na tarce o grubych oczkach
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki jasnego sosu sojowego
pół łyżeczki kurkumy
2 łyżeczki chili
1 łyżka brązowego cukru
ząbek czosnku
pieprz do smaku
sos słodko kwaśny do podania
kapusta bok choy do podania
olej do smażenia
WYKONANIE
W woku rozgrzałam olej i podsmażyłam na nim posiekany drobno czosnek. Dodałam zmieloną pierś z kurczaka i smażyłam około 5 minut, do momentu, aż mięso dokładnie się ścięło. Następnie wlałam sos sojowy, rybny, sok z cytryny, kurkumę, chili i pieprz. Wrzuciłam do woka także wszystkie warzywa. Całość smażyłam jeszcze około 5 minut i odstawiłam na bok aby ostygło.
Papier ryżowy namoczyłam w ciepłej wodzie, przełożyłam na deskę i położyłam na nim szpiczastą łyżkę farszu na sam brzeg. Przekręciłam ciasto razem z nadzieniem do połowy listka, następnie złożyłam obydwa brzegi do środka i zwijałam dalej, aż do końca. Delikatnie docisnęłam całość.
Mocno rozgrzałam olej do smażenia w małym rondelku. Smażyłam sajgonki przez około 3 minuty, często odwracając aby z każdej strony nabrały złotego koloru. Podałam je z sosem słdko kwaśnym oraz kapustą bok choy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodaj komentarz...